Życie Wieczne

Morth

Panie wybacz mi grzechu zuchwalosc
Zmien go w pokorną śmiałość
piętno zmarz z mojej duszy
zebym nie przechodził smierci katuszy
abym do Ciebie wrócił
i prawdziwie się nawrócił

Morth

Mrok ogarnia moje ciało, ciemnosci znow pragna przebic moje serce w ktorym skrywam to co najcenniejsze.Plomien milosci Bozej ktory rozpalil we mnie to co najpiekniejsze znow przygasa rozwiewany przez nocna wichure.Lecz ja Panie bede czekal na Ciebie az spojrzysz z ulitowaniem i powiesz dosc! Po nawet najbardziej zimnej i mrocznej nocy nadchodzi swiatlosc.Slonce przebija mrok niczym miecz obosieczny nie zostawiajac niczego w ciemnosciach.Jezu, Twoje słowo jest o wiele potezniejsze ,dochodzi do duszy mej i rozswietla je abym nie zginal lecz zył na wieki.Chryste,plomien ktory rozpaliles we mnie pielegnuje starannie.Oczekuje na Twe spojrzenie ktore rozpali tą iskre w pożar Twej milosci w ktorym pragne spalic sie i zginac.Umrzec aby sie na nowo odrodzic .Abys zył we mnie a ja w Tobie

Jan

Mam nadzieje że będzie więcej... Smile

Morth

czy bedzie wiecej to juz wola Boza nie moja Smile

sam z siebie nigdy czegos takiego bym nie wymyslił ,jestem raczej kiepskim uczniem a z j.polskiego szczególnie... Sad