Piotr-246
Gość
|
Wysłany: Pon 11:55, 07 Maj 2018 Temat postu: ujęcie |
|
|
Starożytna historia Polski
w ujęciu katolickim.
Stan wiedzy na 2018 rok
W ostatnim czasie wzrosło zainteresowanie starożytną historią Polski. Istnieje potrzeba, aby o sprawie mówić z katolickiego punku widzenia. Czasy przedchrześcijańskie na polskich ziemiach to czasy pogańskie. Wiąże się z tym niebezpieczeństwo ulegania fascynacji pogaństwem. Jest to realne i poważne zagrożenie także dziś.
Nie możemy jednak zapominać o starożytnej historii naszego narodu, zwłaszcza, że etap ten ukrywano przed Polakami od czasu rozbiorów. Nie jest legendą postać Lecha, założyciela Gniezna. Postaciami historycznymi są Kraka, Wandy i Popiel, a ich umiejsowienie w czasie określają konkretne daty zapisane w kronikach. Odrycie Biskupina i datowanie grodu na 7.. rok przed Chrystusem powinno wzbudzić zainteresowanie tymi dziejami.
Autentyczność starożytnej historii Polski potwierdza współczesne objawienie Jezusa Chrystusa przekazane przez proroka Cypriana Polaka. Z tego źródła wiemy, że potomkowie Lecha - Lechici stanowili rozwinięty, nieustraszony lud. Posiadali hutę szkła, a problemy z przeludnieniem zmuszały ludzi do poszukiwania kolejnych terenów.
Kroniki historyczne, pisane po łacinie, przekazują wielkie prawdy. Jedną z najbardziej fascynujących kronik jest ta, spisana przez pierwszego arbybikupa gnieźnienskiego Prokosza, urzędującego w czasach Mieszka I. Postać Lecha umiejscawia on w czasach bliskich po potopie około Roku Świata 2032. Są to mniej więcej czasy Abrahama.
Tutaj dla porządku trzeba dodać, że Rok Świata (rok od stworzenia świata) 4005 przypada na 1 rok po Chrystusie. (Licząc według wizji A. K. Emmerich)
Genealogia Chrystusa zapisana na kartach Ewangelii podaje wszystkie imiona Jego Przodków poprzez Dawida, Abrahama, Noego, aż do Adama. Czy nie ma w kronikach dokładnej genealogii Mieszka I? Dotychczas znane kroniki udzielają przynajmiej częściowej odpowiedzi na to pytanie.
O potomkach Noego mówi Biblia, mówią też wizje Anny Katarzyny Emmerich. Kronikarze Dzierzwa i Prokosz podają, że przodkowie Polaków pochodzą od Jawana, syna Jafeta, syna Noego.
Postacie Lecha i Czecha były opisane nie tylko w polskich kronikach. Ich wpólna wędrówka z Pannoni i poszukiwanie nowych ziem do zamieszkania jest dobrze znana Czechom. Kotlina Panońska (dzisiejsze Węgry i Słowacja i Chorwacja) Nie mogła już pomieścić pierwszych Słowian. Lech i czech byli tymi których wylosowano dla poszukiwania nowych ziem.
Byli oni książetami. Skoro mówimy o Lechitach, mamy na myśli potomków kogoś bardzo wyróżnionego. Kronikarz Godzisław Baszko pisał, że książe Pannonów miał trzech synów, Lecha pierworodnego, Rusa drugiego i Czecha. Jan Długosz twierdził jednak, że Rus był wnukiem, a nie bratem Lecha. Miejsce w Pannonii, z którego wyszli Lech, Czech i Rus to zamek Psary położony na wysokiej skale.
Na ziemi czeskiej znajduje się do dziś Kamień Lecha, czyli trzymetrowej wysokości skała na wzgórzu Stará Kouřim, około 700 m na wschód od centrum miasta Kouřim w Czechach. Kouřim leży na wschód od Pragi. Nazwa kamienia pochodzi z XIX wieku i odnosi się do księcia Lecha, ojca państwa polskiego, który miał jakoby w tym miejscu obozować z drużyną. Opisał to kronikarz Václav Hájek.
Aby Czech, wiedział, gdzie Lech obozuje, umówili się, że rozpalony zostanie tu wielki ogień, który będzie widoczny z miejsca, gdzie na górze Říp obozował Czech. Od dymu, jaki się unosił, powstała nazwa miasta Kouřim (kurzyć się).
Góra Říp leży na północ od Pragi. Legenda, którą zapisał na początku XII wieku kronikarz Kosmas, uznaje właśnie górę Říp i jej okolice za miejsce, gdzie po raz pierwszy mieli się osiedlić pierwsi Słowianie z praojcem Czechem, na którego cześć nazwano całą ziemię.
Lech i Rus pożegnali Czecha i opuścili ziemię czeską. Jan Długosz pisał, że Lech ruszył z drużyną i całym dobytkiem, i znalazł kraj obszerny. Kronikarz bardzo szczegółowo opisuje polskie ziemie, na które wkroczyli.
Na swoja stolicę Lech wybrał równinę pełną jezior. Miejscu nadano nazwę Gniezno, czyli w narodowym języku gniazdo. Tutaj zaprzestał koczującej włóczęgi. Znalazł tu także na wyniosłych i olbrzymiego rozrostu drzewach gniazdo orle.
Prokosz podaje, ze Lech musiał dużo wojować z innymi narodami. Zmarł w Gnieźnie w Roku Świata 2082 przeżywszy na państwie lat pięćdziesiąt.
Prokosz pisał, że Lech zostawił po sobie syna Filara albo Filana, od którego imienia pochodzi nazwa Finlandia. Filan zmarł w Roku Świata 2112, po trzydziestu latach panowania.
Dalej Prokosz mówi o kolejnych władcach, następcach Lecha: Po Filanie był władca imieniem Car: Car wybudował miasto Carodom. Lassota od którego góra Lassotyn nazwana. Szczyt Syn Herkulesa wnuk Ozyrysa: zaczął panować Roku Świata 2279,
założył miasto Szczecin nad morzem Sarmackiem. Wandal albo Wiendal, syn Alana II, panował w Roku Świata 2489.
Kronikarz Dzierzwa pisał, że Polacy od czasu Wandala założyciela swojego, aż do Króla Assuera Męża Estery, nie chcieli mieć królów czyli książąt nad sobą.
O tym, co wydarzyło się później mogą mówić kroniki, które obecnie są posuzkiwane. Długą lukę w kronikach zamyka przybycie na ziemie polskie wodza imieniem Polak w Roku Świata 3530. Dopiero od tego wydarzenia kontynuuje swoją kronikę Prokosz. O tym, co działo się w pomiędzy tymi dwoma epokami, opisanymi w kronikach, wiele powie nam archeologia.
Dla archeologii ziem polskich kluczowym pojęciem jest Kultura Łużycka. Jest to kultura archeologiczna środkowej i młodszej epoki brązu oraz wczesnej epoki żelaza, występująca głównie na ziemiach polskich. Osada w Biskupinie, według Wikipedii, datowana jest na rok 738 przed Chrystusem.
W kronice Prokosza przeczytamy o dość tajemniczej postaci imieniem Polak. Jego czapka, zwaną czapką Polaka, stała się znakiem królewskiego panowania w Polsce. Nałożenie na głowę czapki Polaka było znakiem ukoronowania przyszłych władców, o czym Prokosz jeszcze później napisze. Pisał też, że Słowacy nazywają nas Polachami albo Polakami od tego imienia: Polaka - wodza sławnego.
Wódz Polak przybył na ziemię polskie w 3530 Roku Świata. Przybył z Illiryku (czyli prawdopodobnie z Panonii). Zmarł w 3573 Roku Świata. Kronika Prokosza podaje kolejno imiona jego potomków - królów panujących:
Lisz, Posnan, Sandomir, Lublin i Lubusz, Lech, Wisław, Witosław, Haldwiryk, Wyszomir (albo Wyzymierz), Mieczysław,
Radogoszcz, Witkona. Potomkowie Polaka panowali lat siedemset sześćdziesiąt siedem. Potem familia Wizimirowa wygasła lub została zniesiona przez Polaków. Po tym okresie nie ma króla, przez 35 lat panuje Dwunastu Wojewodów.
|
|